Trasa: Byczyna - Bory - Leopold - Osiedle Stałe - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowiec Niwka - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec WF UŚ Sosnowiec WF UŚ - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Niwka - Łubowiec - Dąbrowa Narodowa - Osiedle Stałe - Leopold - Bory - Byczyna
Dzień miłych ludzi. W czasie powrotu z uczelni jakaś ładna dziewczyna krzyknęła do mnie z uśmiechem: "dzień dobry panu rowerzyście!" (dojeżdżałem do świateł, więc wolniej było), potem spotkałem pana w wieku moich rodziców na ostrym, na podniesienie ręki odpowiedział "cześć".
Piotrek mnie wyciągnął Tatry oglądać. Ładnie wyglądały muszę powiedzieć. Ale jeszcze ładniej wyglądała droga z Dębu w stronę Chełmka. Nareszcie! Dłuuuuugo tamtędy nie jeździłem na Oświęcim, ale czuję powrót. Asfalt gładziutki jak pupa niemowlaka, ruchu prawie nie ma, nie to co przez Imielin.
Trasa: Byczyna - Bory - Leopold - Osiedle Stałe - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowiec Niwka - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec WF UŚ Sosnowiec WF UŚ - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Niwka - Łubowiec - Dąbrowa Narodowa - Osiedle Stałe - Leopold - Bory - Byczyna
Grrrr... Jadę sobie spokojnie przed Modrzejów. Dojeżdżam do ronda, wjeżdżam na nie. Widzę, że przede mną na rondo wjechało kilka samochodów, no ale nic to, bo zobaczyłem panią, która się zatrzymała, więc jechałem dalej. Pani na mnie rzuciła okiem i dawaj na rondo. Mam nadzieję, że usłyszała mnie przez uchylone okno, gdy krzyczałem: "KUR*A, GDZIE IDIOTKO?! GDZIE?!". Potem panią przeciorałem za sobą z prędkością 25km/h do następnego ronda, później znów gdzieś ją zobaczyłem w korku... Mogłem jechać, ale wjechałem przed nią i jechałem przed nią środkiem pasa. Mam nadzieję, że czegoś się nauczyła.
Na tzw. Komunie ktoś mnie strąbił. Patrzę, a to mój przyjaciel Piotrek zwany Pedrossem. Podjechałem (światła...), przywitaliśmy się. Nie było czasu na gadanie.
W domu czekał na mnie blat, a nawet dwa. Nareszcie wrócę do normalnych prędkości.
Jeżdżę, jeżdżę, bo autobusów nie lubię, a samochody śmierdzom (sic).
Studiuję filologię, nie lubię literaturoznawstwa, a z Uniwersytetu Śląskiego czym prędzej chcę uciec na Słowację.