Wpisy archiwalne w kategorii

Sprzęt

Dystans całkowity:190.45 km (w terenie 3.50 km; 1.84%)
Czas w ruchu:07:24
Średnia prędkość:25.74 km/h
Maksymalna prędkość:60.20 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:38.09 km i 1h 28m
Więcej statystyk

Szczęśliwy człowiek, czyli o 1/3.

Poniedziałek, 8 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Ponad 50km, Sprzęt
Trasa: Jaworzno (Byczyna - Jeleń) - Mysłowice - Imielin - Chełm Śląski - Bieruń - Bojszowy - Międzyrzecze - Pszczyna - Międzyrzecze - Bojszowy - Bieruń - Chełm Śląski - Imielin - Mysłowice - Jaworzno (Jeleń - Byczyna).

WOO-HOO! Jestem w 1/3 drogi ku wyjazdowi wakacyjnemu. Zdałem pierwszą część egzaminu na 4.0. :-D
Pojechałem do Pszczyny celem spotkania się z Damianem aka MadManem. Wymieniłem opony, zostałem kompletnym, jak to uroczo nazwał Piotrek, "volksdojczem" do końca - nie mam już słowiańskich (czeskich) opon, same germańskie (Schwalbe Marathon Supreme sztuk 2 i jeden Marathon XR na terenowe wypady). Przed ewentualnym wyjazdem potrzebna mi jeszcze jedna terenowa, bo podobno w Albanii kiepsko z drogami. Marathon Extereme czeka, szczególnie, że zamierzam jeszcze wjechać na Pilsko :-)
Znaczną część dzisiejszego wyjazdu przejechałem w tunelach aerodynamicznych. Mrau!

Początek weekendu, czyli o brudzeniu się.

Czwartek, 21 maja 2009 · Komentarze(0)
Trasa: Byczyna - Bory - Leopold - Osiedle Stałe - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowiec Niwka - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Pogoń UŚ
Sosnowiec Pogoń UŚ - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Niwka - Łubowiec - Dąbrowa Narodowa - Osiedle Stałe - Leopold - Bory - Byczyna

Początek weekendu. Jutro nauka, w sobotę nauka, w niedzielę 150km. A co.
Wyszejkowałem porządnie łańcuch, zrobiłem porządek z podkładkami dystansowymi przy korbie, wyregulowałem przerzutkę przednią (nie jest idealnie niestety), nasmarowałem łańcuch. Łapy będę mył jeszcze trzy dni.
W drodze na uczelnię kawał przejechałem w tunelu za ciężarówką. 62km/h i nawet tego nie czułem. Pięknie.

Torba instant, czyli o planach Pewnej Firmy.

Poniedziałek, 4 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Sprzęt
Trasa: poddasze - furtka - poddasze - garaż - poddasze. ;-)

Ponieważ otrzymałem dzisiaj zamówioną niedawno torbę od Crosso zamierzam podzielić się sposobem na zrobienie z Pocketa II torby podsiodłowej (BTW: Crosso rozpatruje poważnie wprowadzenie na rynek toreb podsiodłowych, e-mailowałem z nimi na ten temat).
Potrzebne elementy:
-torba Crosso Pocket II (<http://www.crosso.pl/pages/pl/produkty/worki-wodoszczelne/torebki-wodoszczelne/pocket.php>, nie wiem jak z innymi rozmiarami, ale całkiem możliwie, że będzie grało)
-pasek kompresyjny (<http://www.crosso.pl/pages/pl/produkty/akcesoria/tasmy-z-klamrami.php>)
-odpowiednie siodło (najlepiej takie, które ma "szlufki" z tyłu, jak Brooks B17, albo po prostu pręty, ale wtedy tracimy na stabilności torby)

Przepis jest prosty: pakujemy torbę sprzętem, pasek kompresyjny przeciągamy najpierw przez szlufkę pod siodłem, potem przez szlufkę na torbie, potem znów przez szlufkę siodła, łączymy pasek na dole. Torba musi być skierowana zapięciem w stronę sztycy tak, żeby potem klamerkę przepiąć na drugą stronę sztycy, co by stabilizowała kiwanie się na boki.
Wiem, że ciężko to sobie wyobrazić, ale postaram się zrobić zdjęcia jeszcze dzisiaj.
Do Pocketa II wejdzie: dętka, pompka, łatki, klucz 15, rozkuwacz, zostanie jeszcze miejsce na portfel i mały aparat albo telefon.

Podsumowanie:
-koszt: 41/46/51zł (Pocket I/II/III + pasek kompresyjny + przesyłka)
-masa: 140/165/180 gram (PI/II/III + pasek)
-wodoszczelność: tak/si/ano/da/oui/ja/yes. ;-)
-stabilność: w fazie testów.


Zaznaczam, że nie jestem w żaden sposób związany z firmą Crosso, notatka nie ma charakteru reklamowego, a jedynie informacyjno-edukacyjny.

Obiecane zdjęcia można znaleźć tutaj.

To tu, to tam, czyli "pan taki sportowiec?"

Wtorek, 31 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Ponad 50km, Sprzęt
Trasa: Byczyna - Jeleń - EJ3 - Osiedle Stałe - Biuroland - EJ2 - Podłęże - Centrum - Wilkoszyn - Jeziorki - Byczyna
Byczyna - Jeziorki - Wilkoszyn - Ciężkowice - Pieczyska - Szczakowa - Pieczyska - Ciężkowice - Wilkoszyn - Jeziorki - Byczyna.

Do roweru dzisiaj dwa podejścia: najpierw pojechałem do lekarza, lasem przez Łęg. Straszliwie syfiasta droga. U okulisty dowiedziałem się, że dwa lata bez wizyty to nieco za dużo, oraz że mam taki postęp wady, że oranyboskie. Za to z panią doktor zamieniłem kilka słów o rowerze i rowerzystach na drogach. Potem do Biurolandu na zakupy biurowe (papier do drukarki ;-)). Po obiedzie znów na rowerze pojechałem do kuzyna.
Wróciłem - wyczyściłem i nasmarowałem łańcuch, bo skrzeczał jak stara żaba.

Pierwsze "Ponad 50km" w tym roku (chyba). I pierwszy "sprzęt". Shake-owanie całkiem niezłą metodą czyszczenia łańcucha jest, ale pracochłonne. No i muszę kupić trochę "białej benzyny", bo rozpuszczalnik się średnio nadaje.

Nowy dział, nowy artykuł,

Poniedziałek, 3 listopada 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Sprzęt
Nowy dział, nowy artykuł, czyli o dzieleniu się mądrością.

Bywa tak, że człowiek szuka odpowiedzi na proste pytania. Pytania, na które odpowiedzi są tak oczywiste, że Poważny Autor nawet nie bierze pod uwagę odpowiadania na nie.
Na szczęście autor tego bloga nie jest poważny.
Drugim szczęściem jest fakt, że autor tego bloga ma przyjemność zajmować się w zaciszu swojej piwnicy rowerem, na razie ojcowską Kaliną marki Romet, a później swoim trekkingiem.
Dzisiaj będzie o Kalinie, albo (jak kto woli) o montażu piasty wolnobiegowej Shimano Nexus.
Przybliżona data urodzenia Kaliny: lipiec 1987
Przybliżona data urodzenia piasty: lipiec 2008.
Potrzebne nam będą: klucz do nypli, śrubokręt płaski, cierpliwość, szlifierka kątowa (do ewentualnego ucięcia za długich szprych, można zastąpić brzeszczotem), klucz 15-stka, dodatkowa ręka, imbusy . Z części rowerowych: wspomniana piasta, rower, osprzęt do piasty (manetka, zmieniacz, popychacz, nakrętki, trybko), zipy, szprychy, nyple.

Zaczynamy od rozplecenia koła. Nie mogłem w internecie znaleźć ani słowa jak to zrobić, ale nie jest to takie trudne. Wypuszczamy powietrze z dętki, ściągamy oponę, wyjmujemy dętkę, ściągamy też pasek chroniący dętkę od nypli. Jeżeli chcemy ściągnąć z piasty wolnobieg albo trybko to to jest dobry moment. Jeżeli piasta idzie do wyrzucenia razem ze szprychami obecnymi to nie ma się do męczyć i zaczynamy wyplatanie. Fajnie brzmi termin „wyplatanie”, de facto jest to nic więcej niż tylko odkręcanie nypli.
Gotowe? No to idziemy dalej. Jak koło zapleść i wycentrować można znaleźć w internecie ;-) Na przykład na stronie Zbooya: http://www.cyf-kr.edu.pl/rowery/ (polecam, wszystko krok po kroku opisane bardzo przystępnie).
Mamy gotowe koło. Ja w tym momencie stanąłem ze łzami w oczach, kołem w jednej ręce i workiem „śmieci” w drugiej. Wysypujemy te śmieci na stół i patrzymy. Mamy popychacz (taki patyczek), nakrętkę, trybko, metalowy okrąg rozcięty w pewnym miejscu, 1,4m pancerza z linką w środku, manetką (gripem) na jednym końcu i zmieniaczem na drugim, nakrętkę na oś.
Kładziemy koło na stole, do góry częścią z napędem. Zakładamy trybko (jest luźne), potem zaciskamy je metalowym okręgiem. Jest on na tyle sprężysty, że można go spokojnie rozciągnąć i założyć. W moim przypadku wymagało to trzech rąk. Trybko trzyma się.
Zakładamy koło do roweru, zakręcamy. Ten koniec, który nie ma dziury traktujemy pełną nakrętką, ten drugi – z dziurą – nakrętką z dziurką. W oś piasty wsadzamy popychacz (oś ma dziurę, mam nadzieję, że wszyscy zauważyli do tego momentu), następnie bierzemy do ręki zmieniacz i spokojnie zakładamy na nakrętkę, przykręcamy śrubkę, która pozornie do niczego nie służy. Potem zakładamy tylko gripa na kierownicę. I już.

Zostaje jeszcze kwestia hamulca wewnętrznego. Jeżeli nie macie uchwytu, który można kupić od Shimano polecam wziąć szlifierkę i zeszlifować z dwóch stron blaszkę, którą InPost dołączał do swoich listów, przewiercić, potratkować odpowiednio długą śrubką, zakręcić nakrętką. Choć uważam, że sprzęt od Shimano będzie wygodniejszy w użyciu.

Oświadczam, że Kalina złożona w ten sposób jeździ. Sprawdziłem.

A jeszcze o sprzęcie, tym razem już stricte blogowo: odkupiłem klamki hamulcowe Avid SD7 i pedały SPD Shimano 520 od wrzaska. Klamki za 50zł, pedały za 15 (sprzęt praktycznie nowy). Od ostatniego wpisu dostałem przerzutkę tylną LX, manetki (LX) i linki hamulcowe z pancerzami linii Dura Ace. Jutro mam dostać narzędzia i linki do przerzutek (plus pancerze). Kolejna w kolejności korba, mam nadzieję, że już w styczniu (Deore LX 48/36/26, ewentualnie do przerobienia na 48/36/24 (albo 22)).