ŁAAAAAHU, czyli trochę w terenie.
Czwartek, 14 sierpnia 2008
· Komentarze(0)
Kategoria Do 50km, Nocny Patrol, Raporty kilkudniowe
ŁAAAAAHU, czyli trochę w terenie.
Trasa: lasy w okolicy Byczyny
Byczyna - Jeziorki - Wilkoszyn - Obrońców Poczty Gdańskiej - Rynek - Szpital - Ciężkowice - Pieczyska - Szczakowa - Moździeżowców - Batorego - Góra Piasku - Warpie - Paderewskiego - Pechnik - Leopold - Podłężę - Azotka - Sobieski - Jeleń - Byczyna.
Znów pojeździłem po lesie. Fajnie było. Znalazłem całkiem ładny podjazd, który muszę kiedyś zrobić (on jest niestety terenowy, trochę tam piachu). I w dół też. To było wczoraj.
A dzisiaj pojeździłem po mieście. Na Pechniku wyprzedziłem kilka samochód i "sruuuuu!" pojechałem. A samochody się wlekły. Dojechałem do świateł koło Statoila a tych samochodów jeszcze nie było. Pięknie się jechało.
Wyjazd przesunięty na niedzielę, pisałem już? Chętni? Dwie przełęcze (Kocierska i Przegibek), dwa szczyty (Żar i Hrobacza Łąka - jeden z najtrudniejszych szosowych podjazdów w Polsce: http://www.genetyk.com/podjazdy/hrobacza1.html; ładne, nie?), tym razem spokojnie, około 200km.
Trasa: lasy w okolicy Byczyny
Byczyna - Jeziorki - Wilkoszyn - Obrońców Poczty Gdańskiej - Rynek - Szpital - Ciężkowice - Pieczyska - Szczakowa - Moździeżowców - Batorego - Góra Piasku - Warpie - Paderewskiego - Pechnik - Leopold - Podłężę - Azotka - Sobieski - Jeleń - Byczyna.
Znów pojeździłem po lesie. Fajnie było. Znalazłem całkiem ładny podjazd, który muszę kiedyś zrobić (on jest niestety terenowy, trochę tam piachu). I w dół też. To było wczoraj.
A dzisiaj pojeździłem po mieście. Na Pechniku wyprzedziłem kilka samochód i "sruuuuu!" pojechałem. A samochody się wlekły. Dojechałem do świateł koło Statoila a tych samochodów jeszcze nie było. Pięknie się jechało.
Wyjazd przesunięty na niedzielę, pisałem już? Chętni? Dwie przełęcze (Kocierska i Przegibek), dwa szczyty (Żar i Hrobacza Łąka - jeden z najtrudniejszych szosowych podjazdów w Polsce: http://www.genetyk.com/podjazdy/hrobacza1.html; ładne, nie?), tym razem spokojnie, około 200km.