Trasa: Byczyna - Jeziorki - Wilkoszyn - Szpital - Podwale - 11 Listopada - Leopold - Kanty - Osiedle Stałe - Starowiejska - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowec Niwka - Sosnowiec Dańdówka - Sosnowiec rondo Ludwik - Sosnowiec Urząd "Miasta" - Sosnowiec Estakada - Sosnowiec filologiczny UŚ.
W okolicy ronda Ludwik złapałem pierwszego kapcia tego dnia. Poprzeklinałem na czym świat stoi, bo 9:15 była, do uczelni 3,5km a tu dętkę zmieniaj człowieku. Zmieniłem, przejechałem spokojnie do MK Bike, wchodzę, patrzę... -Dobry! -...bry. -Panowie, macie jakąś pompkę ogólnodostępną? -No... Mamy. Ale do pompki to się sześć tygodni trzeba znać i ze dwa wina wypić... -To ja zakupy u was będę robił...
Pompkę oddałem ze słowami: -A z tym winem to jeszcze się umówimy.
Muszę chłopakom podrzucić kiedyś, honor musi być.
Nabiłem koło na kamień, przejechałem do skrzyżowania Wawelu, Orlej i Grota-Roweckiego... Na kapciu. Poprzeklinałem na czym świat stoi. Wracałem do domu trzy godziny, do powrotu użyłem dwóch pociągów i samochodu, wydałem na ten powrót ponad 12zł. A po powrocie znalazłem w oponie kawałek druta. Takie 2-3cm. "Ty psi synie!" pomyślałem. Jak się stało, że nie znalazłem go za pierwszym razem - nie wiem. Wiem za to, że czym prędzej kupuję na tył Marathona Supreme, bo Rubena opsysa.
Komentarze (6)
Koniec kwietnia odpada, ale forum przejrzę. Nie wybierasz się na jakiś szybki wypad w weekend majowy? Chodzi mi po głowie co prawa trekking pieszy w Tatrach lub Beskidach, ale może by się coś znalazło rowerowego... Planowałem konkurencję dla połączeń PKP IC w postaci jednodniowego skoku Katowice - W-wa, ale chyba nic z tego (nie nabiorę formy do maja żeby walić dwa dni pod rząd po 300km, ale tak 3 dni po 150... Czemu nie ;-) ).
Złej baletnicy... :)) A tak na serio - to pomyślałem czy nie zainteresowałby Cię udział w zlocie forum stricte sakwiarskiego www.porozerowerowe.info na którym sporo się udzielam? Ja sam raczej się nie wybiorę (praca) - ale wielu fajnych ludzi z ciekawymi doświadczeniami, kochających wyprawy ma się tam spotkać. To całkiem niedaleko od Ciebie - Podlesicie na Jurze, pod koniec kwietnia, więcej szczegółów na forum
Ech, Michale... Czy Ty widzisz jaka jest pogoda za oknem? Niestety, nie na moje buty, opony i ubrania takie warunki. Ale na przyszły sezon zimowy... ;-)
Jeżdżę, jeżdżę, bo autobusów nie lubię, a samochody śmierdzom (sic).
Studiuję filologię, nie lubię literaturoznawstwa, a z Uniwersytetu Śląskiego czym prędzej chcę uciec na Słowację.