Dzień 20.: Krušovica - Sofia

Wtorek, 21 lipca 2009 · Komentarze(2)
Trasa: Krušovica - Borovan - Vraca - (pociągiem) Sofia

Rano nawiedza nas właściciel pola, na którym spaliśmy. Starszy pan nie ma pretensji.

Zbieramy się i jedziemy do Wracy. Towarzyszy nam antykrajobraz, nudny aż do bólu. No i do tego obowiązkowe dodatki: wmordęwind i skwar.

We Wracy wskakujemy w pociąg do Sofii. Nie ma problemów z rowerami, pociąg kosztuje nas około 7,2 lewa: 5,20 lewa za osobę, 2 lewa za rower. Kierownik pociągu nie robi najmniejszego problemu, mimo, że musi się trochę przeciskać. Cywilizacja. No i w pociągu całkiem ładnie.

Około 20:30 lądujemy na dworcu głównym w Sofii, gdzie zaczepia nas taksówkarz, że ma namiar na nocleg. Jedziemy za nim po Sofii do hostelu. Nocleg 20 lewa (lub 10 euro). Z uprzejmą, acz drażniącą panią jedziemy (Paweł i ja) na zakupy.

Zdjęcie dnia:

Komentarze (2)

ps. przeczytałem już u kolegi, ale zawsze to inny punkt patrzenia i zdjęcia wplecione to się łatwiej czyta ;)

yeti 20:52 sobota, 15 sierpnia 2009

we Vracy nudny krajobraz? przeca tam od zachodu zajebiście górki dominują nad miastem i generalnie płaską kotliną, co bardzo efektownie wygląda.
heh, mam złe wspomnienia z tym miastem - 10km przeszedłem z buta za miasto łapiąc nieskutecznie stopa w 40stopniowym upale, z 30kg plecakiem, a w całym mieście nie było charakterystycznych dla pd i środkowej Bg czeszm. ale w końcu się udało złapać bezpośrednio na Barwinek :D
fajna wyprawa, wyrywkowo zaglądam bo czekam na całość ;)
pozdrawiam!

yeti 20:45 sobota, 15 sierpnia 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nages

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]