O ciepłym zimnie, czyli wyjazd bez sensu.

Poniedziałek, 21 grudnia 2009 · Komentarze(5)
Trasa: Byczyna - Bory - Leopold - Osiedle Stałe - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowiec Niwka - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec WF UŚ
Sosnowiec WF UŚ - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Niwka - Łubowiec - Dąbrowa Narodowa - Osiedle Stałe - Leopold - Bory - Byczyna

Niby -5 stopni, a zimno jak diabli.
Miałem jechać tylko na kolokwium. Okazało się, że pani doktor nie może otworzyć pliku z kolosami i nic z tego. Może to i dobrze...

Komentarze (5)

Przed Świętami rower był w serwisie i doprowadzałem go ostatnio do stanu używalności (czyt.: kombinowałem montaż lampki). Problem w tym, że gdy mam czas w weekend to pogoda jest lipna, jakoś nie odczuwam przyjemności z jeżdżenia w deszczu.

marcus075 19:08 piątek, 1 stycznia 2010

A co tutaj tak cichutko ostatnio? Żadnych tras poza dojazdami do szkoły? A tak się odgrażałeś, że jak zakupisz słynne Defrostery - to zaczniesz prawdziwą zimową jazdę :))
Nie szykuje się żaden zimowy wypad w góry?

wilk 19:04 piątek, 1 stycznia 2010

nie miałem okazji poznać ale coś wiem o tego typu akcjach ;)
prawie absolwent polibudy pozdrawia

hose 23:12 sobota, 26 grudnia 2009

Oj, nie znasz tej pani doktor. A może znasz. Studiujesz/studiowałeś slawistykę na UŚ? ;-)

marcus075 23:54 poniedziałek, 21 grudnia 2009

tija na pewno nie umiała otworzyć... a próbował ktoś inny? to mi wygląda na standardową praktykę przed świętami :)


pozdrower

hose 23:09 poniedziałek, 21 grudnia 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa miesc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]