Dzień 36.: Maribor (SLO) - Graz (A) - Bratislava (SK)
Czwartek, 6 sierpnia 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Bałkany 2009, Ponad 50km, trekking
Trasa: Maribor (SLO) - Graz (A) - (pociągiem) Wiedeń - (pociągiem) Bratislava (SK)
Dzisiaj jechaliśmy po trzech krajach!

Wyjechaliśmy z Mariboru około 10:30. Sprawdziliśmy po drodze pociąg do Wiednia. Usłyszeliśmy prawie 50 euro i pojechaliśmy w stronę Leibnitz, po drodze zalicząc chyba graniczny szczyt (wszyscy normalni mają granice na przełęczach) z podjazdem 19%!


W Austrii za to na dobry początek 3km zjazdu. Skręcamy na Leibnitz. Robimy małe zakupy w Billi (przed supermarketem bez oporów zostawiamy rowery nieprzypięte) i potem gubimy się w mieście. Pomagają nam przesympatyczne pani w banku. Dostałem od nich plan Leibnitz oraz Grazu.

Maribor i Austria to rowerowe raje. Jeżeli na drodze jest ruch to obok drogi jest droga dla rowerów (asfaltowa!). Jeżeli ruchu nie ma to droga dla rowerów jest niepotrzebna, zatem jej nie ma :-)
Docieramy do Grazu około 17:30, kupujemy bilety na pociąg do Wiednia (tańsze od tych w Mariborze raptem o 9 euro...).
W Wiedniu kombinujemy jak dostać się dalej. Wkońcu jedziemy do Bratysławy pociągiem podmiejskim (za darmo, bo kierownika pociągu nie było). W Bratysławie lądujemy na dworcu Petržalka, mijają dwie godziny zanim znajdujemy nocleg. Za 4-łóżkowy pokój płacimy chorą cenę 45 euro, około 2:00 kładziemy się spać.
Dzisiaj jechaliśmy po trzech krajach!

Wyjechaliśmy z Mariboru około 10:30. Sprawdziliśmy po drodze pociąg do Wiednia. Usłyszeliśmy prawie 50 euro i pojechaliśmy w stronę Leibnitz, po drodze zalicząc chyba graniczny szczyt (wszyscy normalni mają granice na przełęczach) z podjazdem 19%!


W Austrii za to na dobry początek 3km zjazdu. Skręcamy na Leibnitz. Robimy małe zakupy w Billi (przed supermarketem bez oporów zostawiamy rowery nieprzypięte) i potem gubimy się w mieście. Pomagają nam przesympatyczne pani w banku. Dostałem od nich plan Leibnitz oraz Grazu.

Maribor i Austria to rowerowe raje. Jeżeli na drodze jest ruch to obok drogi jest droga dla rowerów (asfaltowa!). Jeżeli ruchu nie ma to droga dla rowerów jest niepotrzebna, zatem jej nie ma :-)
Docieramy do Grazu około 17:30, kupujemy bilety na pociąg do Wiednia (tańsze od tych w Mariborze raptem o 9 euro...).
W Wiedniu kombinujemy jak dostać się dalej. Wkońcu jedziemy do Bratysławy pociągiem podmiejskim (za darmo, bo kierownika pociągu nie było). W Bratysławie lądujemy na dworcu Petržalka, mijają dwie godziny zanim znajdujemy nocleg. Za 4-łóżkowy pokój płacimy chorą cenę 45 euro, około 2:00 kładziemy się spać.