Nie ma jak w domu, czyli

Wtorek, 17 czerwca 2008 · Komentarze(2)
Kategoria Do 50km, Studenckie
Nie ma jak w domu, czyli z sakwami i piwem.

Sesja, praktycznie, psu w dupę to zaczynam się sprowadzać do domu. Zacząłem, oczywiście, od rowera. I sakw. Kurna, nie wiedziałem, że aż tyle sakw wywiozłem do Krakowa - dwie tylne (60 litrów), jedną przednią (17,5 litra) i wór transportowy (60l. O nim pamiętałem).
Pociąg o 17:24. Najpierw wycieczka do Magdy sprzedać jej kupione w Belgii piwo. Magda byłaby mnie zaprosiła, ale nie wyglądalem odpowiednio do "hordy nastolatek", jak to zgrabnie określiła swoją siostrę i jej koleżanki przed komersem. Fakt, nie wyglądałem odpowiednio - spodenki+nogawniki, koszulka i kask. I rower z sakwami. Piwo oddałem, pojechałem na dworzec, przez Długą, św. Filipa, pl. Matejki, Basztową. Po dworcu chodziłem z rowerem, więcej się nie dam zrobić. Przyszedłem do kasy, gdzie ktoś bilet kupował i były dwie osoby w kolejce. Stoję, czekam. Pan sobie wydumał, że on chce fakturę na bilet. Ile czas normalnie zabiera kupienie biletu PKP? 3 minuty? Jemu zajęło to 15. Olał go. "Przepraszam panią, mam pociąg za 10 minut...". Pomogło. Kupiłem bilet, poleciałem zjazdem do drugiego tunelu, już miałem się pakować w windę, ale sobie uświadomiłem, że już kiedyś tego próbowałem. Nigdy więcej. Schody. Podjazd? A po coooooo...
W pociągu, na szczęście, przedział na rowery. G***o mi z niego, bo nie zdjąłem sakw. Nie chciało mi się. Jakiś dzieciak całą drogę się na mnie gapił. 3-, może 4-latek. Przy okazji pochwała dla PKP. Obniżyli ceny biletów na rowery. O 12%. Czyli całe 50 groszy. Dalej spokojna droga do domu, z Trzebini. Pozdrawiam kierowców, którzy stali za mną na skrzyżowaniu przy dworcu PKP w Trzebini.

Jak się ekipa znajdzie to będzie jaworznicki Nocny Patrol. Jak się ekipa znajdzie.

Komentarze (2)

UWAGA, misio. Jestem CHORY. Trudne słowo. Mój stan zdrowia w zasadzie wskazuje, że nie powinienem jeździć. W ogóle.

marcus075 22:13 wtorek, 17 czerwca 2008

Wow. Jak na 17 km to dużo się wydarzyło. Nie ma jak pociągiem wracać, a nie rowerem...

vanhelsing 22:11 wtorek, 17 czerwca 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ylemi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]