Deszcz, pot i łzy, czyli o niepogodzie.

Piątek, 29 maja 2009 · Komentarze(0)
Trasa: Byczyna - Bory - Leopold - Osiedle Stałe - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowiec Niwka - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Pogoń UŚ
Sosnowiec Pogoń UŚ - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Niwka - Łubowiec - Dąbrowa Narodowa - Osiedle Stałe - Leopold - Bory - Byczyna

Brrr... Rano mnie zlało i spiździało niemożebnie, wracałem w mokrych butach do domu. Za to deszcz nieco umył mi rower. Brrr...

Nieudany WF, czyli o wietrze.

Czwartek, 28 maja 2009 · Komentarze(1)
Trasa: Byczyna - Bory - Leopold - Osiedle Stałe - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowiec Niwka - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Pogoń UŚ
Sosnowiec Pogoń UŚ - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Niwka - Łubowiec - Dąbrowa Narodowa - Osiedle Stałe - Leopold - Bory - Byczyna

Miałem WF odrobić, ale się nie udało. Nic to. Pójdę w poniedziałek.
Wiało dzisiaj jak cholera.
Na skrzyżowaniu obwodnicy centrum i Olszewskiego policja ruchem kierowała. Korek od krzyżówki obwodnicy i Matejki wyglądał świetnie.

Pierwszy zakup przewyprawowy, czyli o deszczu.

Środa, 27 maja 2009 · Komentarze(0)
Trasa: Byczyna - Bory - Leopold - Osiedle Stałe - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowiec Niwka - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Pogoń UŚ
Sosnowiec Pogoń UŚ - Sosnowiec Naftowa - Katowice Szopienice - Katowice Zawodzie - Katowice Centrum - Katowice pl. Grunwaldzki - Katowice rondo - Mysłowice - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Niwka - Łubowiec - Dąbrowa Narodowa - Osiedle Stałe - Leopold - Bory - Byczyna

Pierwszy zakup przed wyjazdem (mam nadzieję) - 2-gigabajtowa karta pamięci.
Powrót w lekkim deszczu, ale bez kurtki nawet się obyło.

O gubieniu kasków, czyli boleści.

Poniedziałek, 25 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Do 50km, Studenckie
Trasa: Byczyna - Bory - Leopold - Osiedle Stałe - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowiec Niwka - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Pogoń UŚ
Sosnowiec Pogoń UŚ - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Niwka - Łubowiec - Dąbrowa Narodowa - Osiedle Stałe - Leopold - Bory - Byczyna

Wszedłem do sali, w której mam angielski, położyłem kask na krześle obok mojego przesła i po zajęciach se poszedłem. A w kasku klucze, licznik, chusteczki... Na szczęście leżał i czekał. :-)
Coś mnie kolano boli. I to nie to, które oberwało w czasie OTB. :-/

Pierwsze życiowe OTB, czyli błoto.

Niedziela, 24 maja 2009 · Komentarze(1)
Trasa: Jaworzno (Byczyna - Jeleń) - Mysłowice - Imielin - Chełm Śląski - Bieruń - Oświęcim - Kęty - Kobiernice - Porąbka - Międzybrodzie Bialskie - Międzybrodzie Żywieckie - Żar - Kiczera - Przełęcz Przysłop Cisowy - Kocierz - Przełęcz Kocierska - Targanice - Sułkowice - Andrychów - Wieprz - Nidek - Bielany - Łęki - Oświęcim - Gorzów - Chełmek - Jaworzno (Dąb - Byczyna)

Żeśmy poszaleli.
Spotkanie w samo południe z MadManem w Porąbce, po posiłku walimy do Międzybrodzia Żywieckiego gdzie podjeżdżamy na Żar. Na podjeździe skubany MadMan mnie wyprzedza, ale nie wiem ile w plecy byłem. Na szczycie, jak zawsze, dzikie tłumy, za to podjazd w miarę sprawnie. Piaskownica taka, zabawka dla dzieci. :-) Ale nic to, bo szybko uciekamy na czerwony szlak. Z pozycji piechura wyglądał dużo łagodniej. Chłopaki (jechaliśmy jeszcze z Dawidem znanym jako Heming z Precla) klną na mnie jak nie wiem. A ja się bawię, bo po to przyjechałem, żeby sobie rower ubłocić. I sobie ubłociłem. Na przełęcz Kocierską docieramy po jakichś 90 minutach (7km!), po ciężkich zjazdach, po moim OTB (pierwszym w życiu!), zrobionym tak głupio, że huh. Otóż: była sobie "półka" po której jechałem, a pod nią, jakieś 30-50cm było koryto potoku deszczówki (puste, bo nie padało). Ja jechałem po granicy półki i trafiłem na korzenie, które potraktowały mnie spadkiem w dół. Gdyby tam nie było kamieni, to nie byłoby też OTB. Ale były, więc OTB też było. Mam małą dziurę w kolanie, ale do przeżycia.
Na Przełęczy Kocierskiej podejmujemy z MadManem decyzję, że nie jedziemy na Jawornicę, bo po jeden zginiemy tam (wczoraj wziąłem mapę do ręki: 2400m odległości, 430m deniwelacji, więc średnie 18% nachylenia. W dół), a po dwa późno (15:30). Szybki, niepedałowany zjazd do Andrychowa, spowaniany przez samochody, skok do Kauflanda na zakupy posiłkowe, MadMan programuje GPSa i ruszmy spokojną drogą do Bielan, po drodze dyskutując o wyprawie. W Łękach MadMan odbija na Brzeszcze, a ja walę szybko (przelotowa: 30) na Oświęcim, na chwilę do babci i do domu.
Rower jest ślicznie ubłocony. :-))
Aparatu nie brałem, bo stwierdziłem, że za duże ryzyko (i dobrze zrobiłem).

Początek weekendu, czyli o brudzeniu się.

Czwartek, 21 maja 2009 · Komentarze(0)
Trasa: Byczyna - Bory - Leopold - Osiedle Stałe - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowiec Niwka - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Pogoń UŚ
Sosnowiec Pogoń UŚ - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Niwka - Łubowiec - Dąbrowa Narodowa - Osiedle Stałe - Leopold - Bory - Byczyna

Początek weekendu. Jutro nauka, w sobotę nauka, w niedzielę 150km. A co.
Wyszejkowałem porządnie łańcuch, zrobiłem porządek z podkładkami dystansowymi przy korbie, wyregulowałem przerzutkę przednią (nie jest idealnie niestety), nasmarowałem łańcuch. Łapy będę mył jeszcze trzy dni.
W drodze na uczelnię kawał przejechałem w tunelu za ciężarówką. 62km/h i nawet tego nie czułem. Pięknie.

Maraton, czyli o resecie.

Środa, 20 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Do 50km, Studenckie
Trasa: Byczyna - Bory - Leopold - Osiedle Stałe - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowiec Niwka - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Pogoń UŚ
Sosnowiec Pogoń UŚ - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Niwka - Łubowiec - Dąbrowa Narodowa - Osiedle Stałe - Leopold - Bory - Byczyna

K***a mać, znów sobie licznik zresetowałem. Wpis na wyczucie - wziąłem dane z powrotu i podwoiłem.
Na uczelni naukowy maraton - zajęcia od 8:00 do 16:30, w tym... 4 godziny okien.

Prawie jak pływalnia, czyli o deszczu.

Wtorek, 19 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Do 50km, Studenckie
Trasa: Byczyna - Bory - Leopold - Osiedle Stałe - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowiec Niwka - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Pogoń UŚ
Sosnowiec Pogoń UŚ - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Niwka - Łubowiec - Dąbrowa Narodowa - Osiedle Stałe - Leopold - Bory - Byczyna

Pływałem. Buty będę do jutra suszył. Masakra deszczowa.

Deszczowy wpis, czyli o pierwszeństwie.

Poniedziałek, 18 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Do 50km, Studenckie
Trasa: Byczyna - Bory - Leopold - Osiedle Stałe - Dąbrowa Narodowa - Łubowiec - Sosnowiec Niwka - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Pogoń UŚ
Sosnowiec Pogoń UŚ - Sosnowiec Wawel - Sosnowiec Rondo Ludwik - Sosnowiec Modrzejów - Sosnowiec Wygoda - Sosnowiec Niwka - Łubowiec - Dąbrowa Narodowa - Osiedle Stałe - Leopold - Pechnik - Centrum - Rogatka - Bory - Byczyna

Ledwiem uciekł przed deszczem. Wszedłem do domu i zaczęło padać. Udało mi się jednym słowem. Za to duszno okrutnie. Deszcz tego nie zmienił niestety.
Panią w czarnym F**cie Bravo na jaworznickich numerach pozdrawiam i życzę wymuszania pierwszeństwa na tirach. Będzie zdrowiej dla społeczeństwa. Mam nadzieję, że AirZound dał do myślenia i na przyszłość popatrzy na drogę.

UWAGA:
Zdjęcia z wczorajszego wyjazdu dostępne są tutaj.

Historia Psującego Piotrusia, czyli błoto.

Niedziela, 17 maja 2009 · Komentarze(8)
Kategoria Ponad 50km
Trasa: Jaworzno (Byczyna - Jeleń) - Mysłowice - Imielin - Chełm Śląski - Bieruń - Oświęcim - Brzeszcze - Skidzin - Wilamowice - Pisarzowiece - Bielsko Biała - Bystra - Wilkowice - Magurka Wilkowicka (909m npm) - Przełęcz Przegibek (663m npm) - Bielsko Biała Straconka - Przełęcz Przegibek - Międzybrodzie Bialskie - Porąbka - Kęty - Oświęcim - Bieruń - Chełm Śląski - Imielin - Mysłowice - Jaworzno (Jeleń - Byczyna)

W czwartek chyba napisałem Piotrkowi, że jadę w góry, ten mi powiedział, że jak nie pojedzie w swoje góry, to pojedzie. W swoje góry nie pojechał, bo w piątek rozwalił hak przerzutki. Pojechał zatem ze mną. Umówiliśmy się o 9:00, ja byłem na miejscu spotkania o 9:15, Piotrek po kolejnych 15 minutach. Dobry początek. Wymusiło to zmianę trasy. W pierwotnej wersji mieliśmy rano jechać do Bielska przez Przegibek. Porzuciliśmy pomysł taki, bo z Oświęcimia wyjeżdżaliśmy o 10:30. Szybki skok przez Wilamowice do Bielska. Dawno nie jechałem tą drogą, nie byłem pewny jak. No i z tej niepewności dopełniło rozkopane Bielsko. Matko. Wcześniej trasa była prosta: prosto, prosto, prosto, w prawo, prosto, w lewo i dworzec. A teraz musieliśmy błądzić bogowie wiedzą gdzie.
Nic to. Nie zrażeni spotkaliśmy się z MadManem, pojechaliśmy do Wilkowic przez Bystrą. MadMan stwierdził, że DK52 ssie i jedziemy DW948 (?) (tą do Szczyrku). Ona nie była mniej ruchliwa.
Podjazd na Magurkę bardzo przyjemny. 3km, 25 minut. MadMan 6 minut za mną, Piotrek 2 minuty za MadManem.
Kolejny punkt programu to zjazd na Przegibek. To było ciekawe. Najpierw Piotrek nam się zgubił i pojechał szlakiem pieszym (my jechaliśmy narciarskim). Po zjeździe na rzeczony Przegibek ja i Damian kupiliśmy kalorie w oczekiwaniu na Piotrka. Czekamy, czekamy... Dzwoni. Rozmowę zaczął optymistycznie i z kulturą: "k***a, poje***ce, terenu wam się zachciało!". Myślę sobie: pewnie dętkę rozwalił. Dalsza rozmowa:
J(a): coś zrobił?
P(iotrek): urwałem hak przerzutki
J: <nic, bo się śmiałem>
P: nie śmiej się!
J: gdzie jesteś?
P: za tym pierwszym odcinkiem w lesie
J: ok. Zjedź na dół, na przełęcz, jakby mnie nie było to poczekaj, bo chcę zjechać do Straconki, ale wrócę na Przegibek. Będziemy myśleć.

Szybki telefon do Krzyśka celem sprawdzenia pociągów z Bielska, szybki SMS do Jarka: "Nie uwierzysz. Sitnik złamał hak przerzutki." Obawiam się, że Jarek zmarł ze śmiechu, bo się nie odezwał od tamtego czasu.
Zjazd do Straconki nic specjalnego - dziurawy asfalt i wolne samochody. Podjazd też nic specjalnego. 5,5km niewymagającego jakiegoś wielkiego wysiłku. Następnie cudowny zjazd do Międzybrodzia Bialskiego. 69,4km/h. Piętne. 7km za darmo, tylko trzeba klamki hamulcowe cisnąć. W Międzybrodziu ponowne spotkanie w Piotrkiem, który czekał na tatę. Ja za to spokojnie popedałowałem do domu, trasą, którą znam na pamięć.

UWAGA
Zdjęcia z wczorajszego wyjazdu można obejrzeć tutaj (do komentowania trzeba się zarejestrować)